Zastanowiło mnie to, skąd się bierze takie przekonanie, że stary gej to samotny gej.
Przypomniała mi się zaraz moja przyjaciółka, która zawarła deal ze swoim kumplem gejem, że jeśli ona w wieku 50ciu lat będzie wciąż samotna to zamieszkają razem.
Porozumienie to oparte było na niewypowiedzianej ale zaakceptowanej przez oboje tezie, że przecież on, jako gej w wieku 50ciu lat z pewnością będzie sam. Zupełnie jakby istotą bycia gejem było w powszechnym mniemaniu, że musi się zdziadzieć w samotności.
Stąd też moje pytanie i refleksja: gdzie są starzy geje? Co się dzieje z trzymającymi się za ręce facetami gdy czas zmienia ich w dziadków? Dlaczego ruch LGBT w Polsce to ruch młodych ludzi?
Na Euro Pride widziałam parę starusieńkich babeczek chyba z Kanady. To było budujące patrzeć tak na nie trzymające się za ręce. Widziałam też kiedyś na YouTube filmik o dwóch mieszkających ze sobą dziadkach, którzy razem mieli prawie 200 lat. A gdzie się podziała cała reszta?
Można odnieść wrażenie, że gejem jest się do czterdziestki, a potem to już i tak nie zawsze staje więc po co się afiszować?
A może jest tak, że geje którzy przeżyli już swoją młodość w ukryciu nie chcą się angażować w ruch LGBT bo im już emancypacja nie potrzebna więc czemu młodzi mieli by mieć lepiej?
Tak czy siak człowiek, który nie za bardzo rozumie homoseksualizm może mieć wrażenie, że bycie gejem jest jak bycie hipisem - większość ludzi z tego wyrasta albo życie weryfikuje ich poglądy.
Starego geja widziałam ostatnio w "Cold Case" i w "Little Britain"...a wy?
Wywiad z parą gejów z NY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz